Koronawirus a terminy rozpraw sądowych

Do napisania tego wpisu skłoniły mnie liczne telefony z Sądów z informacją, że sprawa spadła z wokandy, a więc nie odbędzie się. Ponadto wielu Klientów dopytuje, czy sprawa zaplanowana na kwiecień 2020 odbędzie się, bo dostali już wezwanie lub zawiadomienia na rozprawę.

Zasadniczo zawsze informujemy Klientów o tym, że sprawa spadla z wokandy, dzieje się tak przykładowo wówczas, gdy Sędzia rozpoznający sprawę się rozchorował.

Teraz sytuacja jest inna, wszystkie terminy marcowe i kwietniowe zostały odwołane, poza wyjątkami spraw szczególnie pilnych, np. spraw tymczasowych aresztowań. Pozostałe sprawy (w ogromnej większości) zostały odroczone, z terminem wyznaczonym przez Sąd z urzędu – a więc Sąd zawiadomi z własnej inicjatywy o nowym terminie rozprawy, odrębnym pismem lub w przypadku pełnomocników lub obrońców – telefonicznie. Jeśli nie otrzymałeś informacji z Sądu o odwołaniu rozprawy, której termin przypada na kwiecień 2020 r., zadzwoń do sadowego biura obsługi interesanta i dopytaj, czy sprawa się odbędzie. Jeśli masz pełnomocnika lub obrońcę – zadaj pytanie i poproś o weryfikację, jeśli pełnomocnik jeszcze Cię nie poinformował.

Sędziowie pracują obecnie rotacyjnie, na zasadzie dyżurów w Sądzie lub poprzez prace zdalną, wyznaczanie rozpraw w czasie epidemii narażałoby strony, świadków, wreszcie – Sędziów i pracowników Sądów na zakażenie wirusem, stąd brak rozpraw w obecnej sytuacji wydaje się rozsądny.

O odwołaniu terminu rozprawy osoby wezwane zostaną każdorazowo zawiadomione. Jeśli natomiast Sąd nie poinformował o odwołaniu rozprawy, a strona lub przykładowo świadek, wezwani na rozprawę, znajdują się w grupie ryzyka powikłaniami wirusa, należy każdorazowo zawiadomić Sąd o takiej sytuacji – dzwoniąc do sekretariatu danego wydziału. Wówczas należy poprosić, aby osoba pracująca w sekretariacie poinformowała o braku stawiennictwa sędziego. Dodatkowo można napisać maila na adres wskazany na stronie www. Sądu / wydziału.