W polskim kodeksie karnym ustawodawca ze szczególną surowością uregulował kwestię tzw. przestępstw o charakterze chuligańskim. Domniemywać należy, że celem takiego rozwiązania była nie tyle represja, co prewencja, czyli zapobieganie czynom zabronionym o takim właśnie, jakże społecznie szkodliwym charakterze. To, czy tak dalekie zaostrzanie kary jest słuszne pozostaje kwestią dyskusyjną. Faktem natomiast jest, że taka regulacja istnieje i warto się nad nią pochylić.
Jak stanowi ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny – występkiem chuligańskim jest występek polegający na umyślnym zamachu na zdrowie, wolność, cześć lub nietykalność cielesną, na bezpieczeństwo powszechnem na działalność instytucji państwowych lub samorządu terytorialnego, na porządek publiczny, albo na umyślnym niszczeniu, uszkodzeniu lub czynieniu niezdatną do użytku cudzej rzeczy, jeżeli sprawca działa publicznie i bez powodu albo z oczywiście błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego.
Z powyższej definicji można utworzyć przesłanki dodatnie (czyli warunki jakie muszą zostać spełnione) odpowiedzialności za występek chuligański. Do przesłanek tych należą:
Przesłanki te muszą być spełnione łącznie. W innych przypadkach nie można mówić o występku o charakterze chuligańskim.
(Sąd Okręgowy we Wrocławiu w wyroku w sprawie o sygn. akt III K 125/17 z dnia 16 lutego 2018 roku stwierdził „przyjąć należy, że sprawca działa bez powodu wówczas, gdy w powszechnym odczuciu brak jest przyczyny, która uzasadniałaby podejmowaną aktywność. Z kolei działanie z oczywiście błahego powodu dotyczy sytuacji, gdy taka przyczyna zachodzi, lecz – w powszechnym odczuciu – jest mało znacząca.”)
Zgodnie z art. 57a kodeksu karnego sąd, skazując za występek o charakterze chuligańskim, wymierza karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości nie niższej od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. Przykładowo, jeśli czyn jest zagrożony karą pozbawienia wolności od lat 3, to Sąd nie może, co do zasady, wymierzyć kary łagodniejszej niż 4,5 roku pozbawienia wolności.
Kolejną represją jest potencjalne orzeczenie wobec skazanego (w razie skazania za występek o charakterze chuligańskim) zakazu wstępu na imprezę masową, jeżeli przestępstwo zostało popełnione w związku z taką imprezą a udział sprawcy w imprezach masowych zagraża dobrom chronionym prawem. (art. 41b §1 k.k.)
Zgodnie z art. 69 § 4 kodeksu karnego wobec sprawcy występku o charakterze chuligańskim sąd może warunkowo zawiesić wykonanie kary jedynie w szczególnie uzasadnionych wypadkach. Regulacja ta, mimo swojej lakoniczności ma bardzo doniosłe skutki prawne. Praktyką sądów jest bowiem częste zawieszanie (wraz ze skazaniem) wykonania kar pozbawienia wolności. Analizując jednak ten przepis można dojść do wniosku, że ustawodawca niejako utrudnia sądowi zastosowanie wobec skazanego tego dobrodziejstwa, umożliwiając jego stosowanie w szczególnie uzasadnionych wypadkach. Spodziewać się zatem można, że w przypadku udowodnienia popełnienia takiego występku, sąd nie zastosuje zawieszenia wykonania kary.
Od orzeczeń sądu w pierwszej instancji przysługuje środek odwoławczy w postaci apelacji. Termin na jej złożenie to 14 dni liczone od doręczenia tego wyroku wraz z uzasadnieniem. Nie należy jednak czekać, w razie upłynięcia ww. terminu wyrok staje się prawomocny i podlega wykonaniu. Warto jednak składać apelację – w polskim kodeksie postępowania karnego obowiązuje zakaz reformationis in peius – oznacza to, że w postępowaniu odwoławczym oskarżony, co do zasady, nie może otrzymać dotkliwszej kary niż ta orzeczona w pierwszej instancji.
W przypadku przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego pokrzywdzony może przystąpić do postępowania jako oskarżyciel posiłkowy (obok prokuratora). Jeżeli akt oskarżenia wniósł oskarżyciel publiczny, pokrzywdzony może aż do czasu rozpoczęcia przewodu sądowego na rozprawie głównej oświadczyć, że będzie działał jako oskarżyciel posiłkowy.
Skazując za popełnienie występku chuligańskiego sąd orzeka nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, chyba że orzeka obowiązek naprawienia szkody, obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub nawiązkę na podstawie art. 46. Jeżeli pokrzywdzony nie został ustalony, sąd może orzec nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Gdyby jednak nie udało się dojść naprawienia szkody w drodze procesu karnego, można wytoczyć powództwo cywilne na podstawie art. 415 ustawy – Kodeks cywilny.
W każdym z wymienionych wyżej przypadków warto skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika/obrońcy, który zajmie się obroną państwa interesów.
Potrzebujesz doradztwa
lub stałego wsparcia
prawnego?
Umów się na konsultacje +48 883 937 942